Ogólnopolski Tydzień Bibliotek w Ekonomiaku

17 maj, 2016

Od 8 do 15 maja świętowaliśmy w naszej szkole Ogólnopolski Tydzień Bibliotek. 

Tradycyjnie zaprosiliśmy do udziału w konkursie „Czy znasz tę książkę?”. Oto laureaci:

  1. Justyna Słabińska z klasy III h wybrała książkę Trener języka angielskiego Agnieszki Mizgały.
  2. Aleksandra Waszkiewicz z klasy I r wybrała książkę Barbary Rosiek, Alkohol, prochy i ja.
  3. Natalia Luberecka z klasy III h wybrała książkę Geseko von Lüpke, Dawna mądrość na nowe czasy. Rozmowy z uzdrawiaczami i szamanami XXI wieku.
  4. Izabela Górska z klasy III h wybrała książkę Winstona Grahama, Dziedzictwo rodu Poldarków. Część I, Ross Poldark

Nagrody książkowe oraz kalendarze otrzymały również Izabela Górska oraz Natalia Luberecka z klasy III h oraz Aleksandra Jola Waszkiewicz z  klasy 1R. Dziewczęta dostarczyły nam recenzje przeczytanych książek, które opublikowaliśmy na stronie internetowej biblioteki www.bibliotekazs5elk.pl w zakładce nowości –>> polecane przez młodzież. Zachęcamy do wypożyczeń polecanych książek.

Więcej na temat tegorocznych obchodów OTK oraz poprzednich edycji na stronie biblioteki:  Ogólnopolski Tydzień Bibliotek

Oto cytaty z cukierków, którymi byliście częstowani w piątek na zakończenie obchodów Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek w naszej szkole: 

Kończ… waść! wstydu… oszczędź!

Henryk Sienkiewicz – Potop 


Żyłem jak chciałem i umrę jak mi się podoba.

Henryk Sienkiewicz –  Quo vadis 


Żeby ja ciebie nie pokochał, byłby ja wolny jak wiatr w polu i na sercu swobodny, i na duszy swobodny (…)

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem


Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy

Henryk Sienkiewicz – W pustyni i w puszczy


Nie, Stasiu… ja nie chcę płakać… tylko mi się tak… oczy pocą.

Henryk Sienkiewicz – W pustyni i w puszczy


Należy zachować zimną krew, zdrowy rozsądek i szablę przy boku

Henryk Sienkiewicz – Potop 


Świat stoi na oszustwie, a życie jest złudzeniem.

Henryk Sienkiewicz –  Quo vadis 


Głupota, jak powiada Pyron, w niczym nie jest gorsza od mądrości i w niczym się od niej nie różni.

Henryk Sienkiewicz –  Quo vadis


Kiedy w brzuchu pusto, w głowie groch z kapustą…

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem


Czuł się dumnym, że jest synem tej Rzeczypospolitej zwycięskiej, przepotężnej, o której bramy wszelka złość, wszelki zamach, wszelkie ciosy tak rozbijają się i kruszą, jako mocy piekielne o bramy nieba.

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem


Każde zło musi minąć, bo gdyby wiecznie miało trwać to byłby dowód, że diabeł rządzi światem, nie zaś Pan Jezus, któren miłosierdzie ma nieprzebrane.

Henryk Sienkiewicz – Potop


Po to i ma szlachta krew, aby ją przelewała.

Henryk Sienkiewicz – Potop


Głupia Krzysia! ja bym wolała jednego pana Michała niż dziesięciu Ketlingów! Ja pana Michała kocham z całej siły… lepiej niz ciocię, lepiej… niż wujka… lepiej niż Krzysię!…
– Dla Boga! Basiu! – zawołał mały rycerz.
I chcąc pohamować jej uniesienie chwycił ją w objęcia, a ona przytuliła się z całej siły do jego piersi, tak że uczuł jej serce bijące jak w zmęczonym ptaku, więc objął ją jeszcze krzepciej i tak trwali.

Henryk Sienkiewicz – Pan Wołodyjowski


(…) gdy się jest między szalonymi, staje się także szalonym, a co więcej, znajduje się pewien urok w szaleństwach.

Henryk Sienkiewicz –  Quo vadis 


Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyna za łeb trzyma.

Henryk Sienkiewicz – Potop


Wojna nie matka, jeno ze śmiercią ludzi swata.

Henryk Sienkiewicz – Potop


Nie wylewaj waćpan wina!

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem


– Proroku – rzekł – twojej nauki nie znam, więc gdybym ją przyjął, uczyniłbym to tylko ze strachu jak tchórz i człowiek podły. A czyż zależy ci na tym, by wiarę twoją wyznawali tchórze i ludzie podli?

Henryk Sienkiewicz – W pustyni i w puszczy


Niechże waćpana Bóg prowadzi i nawróci na prawdziwą drogę, abyś zszedł z tej, po której błądzisz.

Henryk Sienkiewicz – Potop


Audaces fortuna iuvat – (łac.) Odważnym los sprzyja.

Henryk Sienkiewicz – Potop


To rzekłszy chwycił za kark pana Andrzeja, a pan Andrzej chwycił jego; lecz poprzednio już dwaj młodzi Kiemlicze, Kosma i Damian, podnieśli się z ławy, sięgając rozczochranymi głowami aż do pułapu, i Kosma spytał:

– Ociec, prać?

– Prać! – odrzekł stary Kiemlicz dobywając szablę.

Henryk Sienkiewicz – Potop


– Aha! dobrze! wzdychajcie, kochajcie się! żeńce! Myślicie, że pan Michał sam zostanie na świecie?! Otóż nie, bo ja się za niego machnę, bo go kocham i sama mu to powiedziałam. 

Henryk Sienkiewicz – Pan Wołodyjowski


(…) postępowałeś z nią jak kamieniarz z Gór Albańskich. Nie bądź zbyt natarczywy i pamiętaj, że dobre wino należy pić powoli. Wiedz także, że słodko jest pożądać, lecz jeszcze słodziej być pożądanym.

Henryk Sienkiewicz –  Quo vadis 


Człowiek bardzo a bardzo biedny żyje okruszkami i zbierając je uśmiecha się z wdzięcznością poprzez łzy.

Henryk Sienkiewicz – Bez dogmatu


Rzeczpospolita niejedną klęskię poniosła – mówił pan Czarniecki – ale ma ona w sobie siłę niespożytą. Nie złamałą jej dotąd żadna potęga, nie złamią i bunty chłopów, których sam Bóg pokarze, gdyż występując przeciw zwierzchności, Jego to woli się oponują.

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem 


A jednak — zaczął znów rycerz — jeśli miłować ciężko, to nie miłować ciężej jeszcze, bo kogóż bez kochania nasyci rozkosz, sława, bogactwa, wonności lub klejnoty? Kto kochanej nie powie: „Wolę cię niźli królestwo, niźli sceptr, niźli zdrowie, niźli długi wiek?…”

Henryk Sienkiewicz – Pan Wołodyjowski


Komu życie ciężkie, ziemia będzie lekka.

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem 


Bukacki: Raz na miesiąc oświadczam się jej, raz na miesiąc dostaję kosza i tak sobie żyję od pierwszego do pierwszego. Teraz pierwszy minął, więc zatęskniłem do mojej pensji…
więcej

Henryk Sienkiewicz – Rodzina Połanieckich


I tak, i tak trzeba umierać, a przecie ojczyźnie miło posłużyć. Najlepsza nagroda dobra kompania. (…) Taka już nasza polska natura.

Henryk Sienkiewicz – Potop 


Dlatego to rzuciliśmy buławy pod nogi hetmańskie, bo cnota i obowiązek, i wiara, i honor tak nakazywały.

Henryk Sienkiewicz – Potop 


(…) wiatr porywał znowu ten liść, by nim rzucać po lądach i morzach, by się nad nim znęcać do woli.

Henryk Sienkiewicz – Latarnik


Bóg dał po to boleść, by trawiła, a lek ześle, kiedy sam zechce.

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem 


Kiep odmawia, gdy nie kiep prosi.

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem 


Zacząłem swoim zwyczajem zgłębiać się, rozmyślać, przez co przefilozofowałem własne i cudze szczęście.

Henryk Sienkiewicz – Bez dogmatu


Mości namiestniku, o to jest pan Powsinoga.

– Podbipięta – poprawił szlachcic.

– Wszystko jedno! herbu Zerwipludry…

– Zerwikaptur – poprawił szlachcic.

– Wszystko jedno. Z Psichkiszek.

– Z Myszykiszek – poprawił szlachcic.

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem 


– Milczałbyś, panie Michale. Nie większyś od sikory, to się ziarnkiem prosa pożywisz, a z naparstka napijesz. Ale ja Bogu dziękuję, że nie jestem taki misterny i że mnie nie kura z piasku zadnią nogą wygrzebała, ale niewiasta urodziła; dlatego potrzebuję jeść i pić jako człowiek, nie jak chrabąszcz, a żem od południa nic prócz śliny w gębie nie miał, dlatego mi i twoje żarty nie w smak.

Henryk Sienkiewicz – Ogniem i mieczem 


Ja jestem Kowalski, a to jest pani Kowalska, innej nie chcę.

Henryk Sienkiewicz – Potop 


Gdzie ojca nie ma, tam, pismo mówi, wuja słuchać będziesz.

Henryk Sienkiewicz – Potop


Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma!

Henryk Sienkiewicz – Potop

Skip to content