Wizyta w krainie wolnych koni

23 listopad, 2015

15 października część klasy 4i2 wraz z opiekunami Iwoną Bielecką i Dariuszem Malinowskim wzięła udział w kolejnym wyzwaniu nordic walking. Pierwszym etapem wycieczki był wyjazd z dworca ełckiego do Wydmin skąd już na kijkach wyruszyliśmy poprzez Ranty do Radzi. Mieliśmy możliwość podziwiania mazurskich malowniczych i pagórkowatych terenów w czasie pięknie jesiennej, słonecznej, ale bardzo wietrznej pogody. Ze względu na warunki marsz sprzyjał nie tylko poznawaniu okolicy, ale także hartowaniu ciała.

Po przebyciu 8,5 km dotarliśmy do punktu docelowego wyprawy zwanego „Krainą Wolnych Koni – The land of free horses” – farmy prowadzonej przez Berenikę Bratny. Konie żyjące tutaj zamieszkują ponad 30 hektarowy obszar i teren ten należy tylko i wyłącznie do nich – ludzie są tutaj gośćmi. Pani Bratny zapoznała nas z regułami panującymi na farmie, opowiedziała o koniach i terapiach jakie są tutaj prowadzone, a później oprowadziła nas po miejscach wyjątkowych dla stada.  Dużym wyzwaniem dla nas było spotkanie z końmi. Musieliśmy, jako grupa wykazać się opanowaniem, zrównoważonym zachowaniem i wyciszeniem energii grupowej. Zdaliśmy ten test i konie pozwoliły nam na podejście, przywitały się i pozwoliły dotknąć.

Jako grupa okazaliśmy się zgrani również podczas pracy. Budowaliśmy drewnianą wiatę dla koni sprawnie posługując się młotkami i gwoździami. 10 par dłoni robi swoje i w niecałą godzinę ściany budowli były gotowe. Właścicielom pozostanie tylko dokończyć zadaszenie.

Po dobrze wykonanej robocie zasłużyliśmy sobie na ognisko i posiłek. Kiełbaski, ciepła herbata i jabłka z sadu smakowały wyśmienicie. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy poprzez Panistrugę i Kaltki w stronę Starych Juch. Po pokonaniu kolejnych 7 km wsiedliśmy do autobusu i powróciliśmy do Ełku.

Nasza mała podróż w głąb „Krainy Wolnych Koni” pozostanie niezapomnianym wspomnieniem, a nordic walking po raz kolejny okazał się świetną formą spędzania wolnego czasu i możliwością poznania nie tylko terenu, ale również zajrzenia w swoją duszę i emocje.

Dziękujemy opiekunom i Pani Bernice Bratny za zorganizowanie wycieczki.

Klasa IVi2


Słowa Bereniki Bratny:

„Wolne konie podczas zajęć grupowych:

Obcowanie ze stadem wolnych koni na obszarze, który zamieszkują stanowi rodzaj treningu bycia „tu i teraz”. Poprzez skupienie się na tym, co wydarza się wokół nas, uczymy się uważności na siebie i na innych. Konie pomagają nam skupić się na samych sobie, przyjrzeć się sobie by  w ciszy i skupieniu móc zaznać relaksu, ale też dowiedzieć się czegoś o nas samych – czego nam brakuje, za czym tak naprawdę tęsknimy, o czym marzymy. Jako zwierzęta stadne są niezmiernie wyczulone na najmniejsze reakcje zarówno na poziomie języka ciała (gesty, ruch, mimika twarzy) jak i języka emocji  -są w stanie wyczuwać emocjonalne napięcie, niepokój lub radość i relaks i wskazywać na to swoim zachowaniem.

Wolne konie w terapii:

Konie te, pracując z ludźmi podczas sesji psychoterapeutycznych, są  wyczulone na stan emocjonalny człowieka. Swoim zachowaniem wskazują często te obszary, w których człowiek (pacjent) nie czuje się pewnie, nie ma kontaktu sam ze sobą. Terapeuta, objaśniając zachowanie konia, ułatwia pacjentowi zrozumienie, na czym polega jego problem. Konie są tutaj zwierciadlanym odbiciem, w którym można zobaczyć zarówno własne napięcia, jak i poznać swoje mocne strony oraz to, co tak naprawdę sprawia, że jesteśmy szczęśliwi”.

 

 

Skip to content